Omlet jest pyszny, Panu R. wychodzi koncertowo, myślę, że powinien założyć omleciarnię ;) Śmiem nawet twierdzić, że weekendowe śniadanie bez omleta, to śniadanie stracone ;)
Ja go zwykle jadam z ulubioną konfiturą Dumbledora*, Młoda woli z sokiem malinowym, albo zapiekanego na słono tak jak tutaj, a Pan R... hmmm – on nie może już na niego patrzeć ;)
Innym ulubionym daniem jest jajecznica z serem pleśniowym. Do tego ser musi być porządny i bardzo (że się tak wyrażę) śmierdzący.
A kiedy zostaje lekko czerstwy chleb albo bułka, zawsze można zrobić nieśmiertelne grzanki w jajku.
A jajka wiadomo – najlepsze to te prawie jak dla informatyków – zera lub jedynki. Albo dodatkowo jeszcze feministyczne – od kur zielononóżek ;)

Omlet (przepis na oko, spisywany na gorąco patrząc Panu R. na ręce – z dedykacją dla Princess, która męczy mnie od kilku miesięcy o niego ;))
Spisałam na porcję 2 jajeczną, ale najczęściej proszę z 3 jajc. Aha! to nie jest to samo, co robi Roux.
2 jaja
mąka (po 1 łyżce na jajko)
cukier (po 1 łyżce na jajko)
mleko (ilość na oko)
ciutka soli
Białka ubić z cukrem jak na bezy, mąkę zmiksować z żółtkami i szczyptą soli dolewając mleko. Ciasto ma być kleiste, nie rzadkie, ale nie gumowate (tak mam w notatkach)
Białka połączyć z żółtkami, zamieszać - ale nie agresywnie; delikatność Twoim i omleta przyjacielem. Na patelni rozpuścić porządne masło (żadne tam miksy), wyprowadzić z miski jajka i piec na patelni pod przykryciem na wolnym ogniu. W międzyczasie można dodawać plasterki masła, bo omlet pije go trochę.
Jajecznica
masło
kiełbaska
ser pleśniowy (sól jest już wtedy zbędna)
jajca
pieprz
Na patelni rozpuścić trochę masła i wrzucić pokrojoną na kawałeczki kiełbasę, kiedy się fajnie obsmaży, wlać rozbełtane i doprawione pieprzem jajca. Mieszając robić ósemki łyżką, można też zdjąć z ognia (patelnia jest dość nagrzana, żeby jajca się ścięły), w międzyczasie dorzucić rozkruszony ser pleśniowy i rozpuścić go nieco w jajecznicy. Nie dodawać soli!!
Grzanki
kromki chleba
mleko
rozbełtane jajka (połączone z mlekiem)
przyprawy
Rozbełtane jajka połączyć z mlekiem, przyprawić. Maczać w tym kromki i smażyć je na patelni do zrumienienia.
A co na to Lec?--->"Kogut, który pieje już w jaju, nie nadaje się nawet na jajecznicę."
* malinową (Harry Potter - kto czytał uważnie, ten wie! ;))