A w domu? Babcia mówi, że kartofle, ja po mamie już ziemniaki.
Ziemniaczaną bywa bulwa, zapiekanka, placki i mąka. Ale zupa? Zupa zawsze będzie
kartoflanką.
Kartoflanka z porem, boczkiem i chrzanem (źródło: archiwalny
wycinek z magazynu „Dobre rady”)
olej rzepakowy
por porojony w pół-plasterki
boczek wędzony pokrojony w kostkę (można zastąpić dobrą kiełbasą –
przestestowałam obie opcje)
ziemniaki pokrojone w kostkę
bulion warzywny
chrzan (ze słoika)
śmietana 18%
świeżo utłuczony w moździerzu zielony pieprz
zielona pietruszka
Na oleju poddusiłam pory i boczek, dodałam ziemniaki, a po chwili
zalałam bulionem i gotowałam do miękkości ziemniaków. Zupę doprawiłam chrzanem, zahartowaną śmietaną i pieprzem. Podawałam z zieloną pietruszką.