A w domu? Babcia mówi, że kartofle, ja po mamie już ziemniaki.
Ziemniaczaną bywa bulwa, zapiekanka, placki i mąka. Ale zupa? Zupa zawsze będzie
kartoflanką.
Kartoflanka z porem, boczkiem i chrzanem (źródło: archiwalny
wycinek z magazynu „Dobre rady”)
olej rzepakowy
por porojony w pół-plasterki
boczek wędzony pokrojony w kostkę (można zastąpić dobrą kiełbasą –
przestestowałam obie opcje)
ziemniaki pokrojone w kostkę
bulion warzywny
chrzan (ze słoika)
śmietana 18%
świeżo utłuczony w moździerzu zielony pieprz
zielona pietruszka
Na oleju poddusiłam pory i boczek, dodałam ziemniaki, a po chwili
zalałam bulionem i gotowałam do miękkości ziemniaków. Zupę doprawiłam chrzanem, zahartowaną śmietaną i pieprzem. Podawałam z zieloną pietruszką.
uwielbiam kartoflankę ale z chrzanem ??? cały słoiczek taki mały czy jak ? normalnie tak mi pod żurek podchodzi :D
OdpowiedzUsuńZmorko, daj tyle, ile chcesz. Ja najpierw na 2 porcje dałam 1 łyżeczkę, ale potem jeszcze dowaliłam łychę ;)
UsuńGosiu lubię bardzo Twoje wpisy z zupami bo są proste, domowe, nieudziwnione i zarazem pyszne :)
OdpowiedzUsuńCałusy ♥
Bo z zupą to jest najlepsze, Moja Droga Polciu, że najsmaczniejsze, są te najprostsze :) Więc i słowami nie ma co wyczyniać wtedy ;)
UsuńMm lubię takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa również, dlatego tak sobie warzę :)
UsuńWieki nie jadłam kartoflanki.
OdpowiedzUsuńBabcia kiedyś gotowała, a mama o niej zapomniała, ja nie robiłam jej nigdy.
Oj, zjadłabym, chętnie :)
U mnie zwykle mówi się ziemniaki, ale czasami i kartofle .:)
U mnie w domu bywała często :)
UsuńUwielbiam takie treściwe zupy, idealne na zimę!
OdpowiedzUsuńNajlepsze w tym jest to, że ona wcale nie ma dużo składników, a jest treściwa :)
Usuńjo kartoflanka. zawsze robie kartoflanke albo krupnik jak już nie mam nic na koncie hehe, kojarzy mi się ze studiami. Ludzie ziemniaka niedoceniają!
OdpowiedzUsuńRację masz! :)
UsuńDzień bez zupy jest stracony :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś mieliśmy Twoją zupę - u mnie nazywana chrzanowa. Ja dodaję jeszcze serwatkę ... pycha
Super! Z serwatką też wypróbuję - dzięki za pomysł :)
UsuńWłaśnie, kartoflanka. Piękne danie na obecny czas! U mnie kartoflanką nazywamy zupę-krem z ziemniaków z boczkiem, bo juz nikt nie robi poczciwej kartoflanki... I właśnie dlatego zrobiło mi się tęskno do prawdziwej kartoflanki, z pysznymi kawałkami ziemniaków (ja mam ziemniaki jednak, choć lubię i rubasznego kartofla. Zrobię Twoją, Oczkowa. Superancki przepis.
OdpowiedzUsuńZupa przede wszystkim nie dość, że dobra to jeszcze bardzo ekonomiczna. No i jakby nie patrzeć - minimalistyczna ;)
UsuńOczku, tak sobei zerkam na Twoje koty (i to jedno piekne futro!) i zachwycil mnei dodatek chrzanu do zupy ziemniaczanej, czasem tak neiwiele potrzeba :) :*
OdpowiedzUsuńAha! I śmietana jeszcze :)
Usuń