Sezonowa kuchnia ma wiele plusów, ale tym istotnym z ekonomicznego punktu widzenia jest również jej koszt. W sezonie warzywa i owoce nie dość, że są najpyszniejsze, to jeszcze najtańsze.
Taka na ten przykład papryka. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio robiłam z niej zupę – krem. Ostatnie zdjęcie w komputerze datowane jest na sierpień 2009 r., więc możliwe, że właśnie wtedy ;) A skoro Pan R. zaczął przebąkiwać, że miałby ochotę zjeść, to mnie do gotowania zupy długo namawiać nie trzeba ;)
Taka na ten przykład papryka. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio robiłam z niej zupę – krem. Ostatnie zdjęcie w komputerze datowane jest na sierpień 2009 r., więc możliwe, że właśnie wtedy ;) A skoro Pan R. zaczął przebąkiwać, że miałby ochotę zjeść, to mnie do gotowania zupy długo namawiać nie trzeba ;)
Ponieważ trafiła mi się bardzo słodka papryka, postanowiłam przełamać ją nieco porem i świeżym tymiankiem oraz podkręcić prażonym słonecznikiem. Serwuję z pozdrowieniami dla Nieśki z Mówią Weki ;)
Ale zanim przepis – najpierw jeszcze kilka polecanek z okazji Międzynarodowego Dnia Blogera. Oto garść blogów, na które lubię zaglądać i korzystać z ich wiedzy i pomysłów.
Tak się złożyło, że to głównie blogi z bezmięsną kuchnią. Niezamierzenie, ale wychodzi na to, że ostatnio mam przesyt potraw mięsnych i większy magnes ku kuchni roślinno-naturalnej.
1. Jadłonomia – ten blog zna chyba każdy bloger i wegetarianin. To nie dziwne, skoro Marta prezentuje tam bardzo inspirujące potrawy bezmięsne.
2. Herbiness – o blogu Inez już na Kotach wspominałam, ale zrobię to jeszcze raz, bo dla mnie to skarb, który przekonał mnie ostatecznie, że warto jeść chwasty.
3. Centrum Rozwoju Osobliwości Kuchennych – wegetariańskie inspiracje, im ich więcej tym lepiej
4. Zakochane w zupach – tutaj chyba wiele wyjaśniać nie muszę ;)
Zupa- krem paprykowy z porem, tymiankiem i prażonym słonecznikiem (przepis autorski)
bulion z kurczaka zagrodowego
oliwa
kilka pokrojonych w kostkę papryk czerwonych, żółtych i pomarańczowych
por pokrojony w półkrążki
świeży tymianek
świeży lubczyk
sproszkowana słodka papryka
pieprz kajeński
pieprz kolorowy
prażony słonecznik
Na oliwie poddusiłam paprykę i pora, zalałam gorącym bulionem, dodałam tymianek i drobno poszatkowane liście lubczyka. Gotowałam ok. 15 minut w międzyczasie doprawiając słodką papryką i pieprzem kajeńskim. Następnie zmiksowałam na krem, doprawiłam pieprzem kolorowym. Podawałam z prażonym słonecznikiem.
Prażony słonecznik: suchą patelnię postawiłam na gazie, wsypałam na nią słonecznik (oczywiście już bez łupinek) i podgrzewałam cały czas mieszając. Kiedy słonecznik zaczynał już wydawać zapach i troszeczkę się podrumienił, natychmiast zestawiłam z ognia. Słonecznik wydzielając olej może szybko się spalić na patelni, stąd powinno się go mieszać i zdejmować z patelni w momencie lekkiego podrumienienia.