Wszyscy kociarze wiedzą doskonale, że 17. lutego to Światowy Dzień Kota. Dlatego dzisiaj zamiast jedzenia, będą moje koty (nie do jedzenia, tylko do podziwiania ;)) Wszak nazwa bloga zobowiązuje :)
Co lubią jeść? Pewnie sporo rzeczy, gdybym i na to pozwalała. Wiem, że lubią podgryzać tartę i ciastka (jeżeli nie zdążę ich wcześniej schować przed kłami), zanurzać wibrysy w misce po surowym cieście (kiedy się na chwilę odwrócę), zlizywać żółtko ze spodeczka (za moim pozwoleniem) i kraść pazurem surowe mięso (które jeszcze nie zdążyłam zmielić przygotowując im kolejną porcję BARF-a).
Czas na zdjęcia. A jeżeli, oprócz patrzenia, chcecie jeszcze coś o kotach poczytać, to chodźcie na Czytelniczy.
Wszystkiego najlepszego dla Misi i Aleksandra :)
OdpowiedzUsuńDla Nukiego i jego mamy również dużo głasków ;)
UsuńMoje koty dostały dzisiaj w prezencie nową porcję Kit kat ;d
OdpowiedzUsuńNa pewno się ucieszą z pełnej michy, tylko niestety muszę tutaj dodać, że kit kat, to taki koci fast food. Proponuję rozejrzeć się za lepszą karmą - w trosce o zdrowie kotów oczywiście :)
UsuńPozdrawiam