czwartek, 11 kwietnia 2013

Szara eminencja zachwytu. Okazyjnie


"A jeśli mnie oswoisz, będziemy siebie nawzajem potrzebować. 
Ja stanę się dla ciebie jedynym na świecie."
(Antoine de Saint-Exupéry - "Mały Książę)

Dokładnie rok temu przywieźliśmy do domu miauczący kontenerek.
Kot, który się z niego wyłonił spędził najpierw pół dnia pod wanną, a potem z łazienki, szybko przemknął cichcem do drugiego pokoju i schował się w szafie. Odwagi nabrał dopiero, kiedy w domu zrobiło się cicho i ciemno. Zaczął wtedy wydeptywać ścieżki, zwiedzać nieznane kąty i wąchać nieznaną dłoń, której właścicielka udawała, że śpi.

A teraz? Trudno mi sobie wyobrazić, że go kiedyś nie było. Lubię, kiedy mnie wita  w przedpokoju, po moim powrocie do domu, kiedy asystuje mi w kuchni, siedząc na parapecie, albo na lodówce. Kiedy próbuje ukraść mi mięso, które właśnie kroję i kiedy włazi na kolana, w chwili, gdy akurat mam na nich laptopa. Nie męczą mnie miauki o miskę z samego rana i nie złoszczą zadrapania na rękach. Uwielbiam codzienne wieczorne chwile, kiedy przychodzi się wtulić i drzemać, cicho pomrukując i rozczapierzając łapki. Lubię patrzeć jak śpi, zwinięty w kulkę lub rozciągnięty jak litera S, lubię zapach jego futerka i głaskać go po brzuchu. I chociaż z natury jestem małomówna, to do niego, zwłaszcza, kiedy jesteśmy sami w domu – gadam jak najęta. 
Pan Kot, Aleks, Tinek – nasz pełnoprawny członek rodziny.









Autorem zdjęć jest Maciej Stefański, bliżej znany jako O. z Rudomi i Futrografii, zwykle fotografujący rudych Ryśka i Marchewkę.




24 komentarze:

  1. Jestem wierną fanką od kiedy go ujrzałam na Twoich zdjęciach Gosiu. Jest przepiękny, niepodważalnie dobrze ułożony i nie wyobrażam sobie Waszego domu bez Pana Kota.
    Pogłaskaj Go za uszkiem od Ciotki Polki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pola, dobrze ułożony bywa nie tylko wtedy, kiedy śpi ;)
      I wiesz co? Nie wiem, czy to zasługa zimy, czy pogłębiania więzi ;), ale stał się bardziej miziasty i nakolannikowy. Musisz nas znowu odwiedzić :)

      Usuń
    2. Muszę koniecznie. Już sobie obiecałam, że wpraszam się na nocleg jak tylko będę w W.
      :*

      Usuń
  2. Piękny kot i śliczne zdjęcia no i moja Sis :).

    OdpowiedzUsuń
  3. ktoś kiedyś powiedział
    "pies ma pana , kot służbę "
    ale rozkosznie jest służyć temu zwierzakowi
    koty bardzo inteligentne są !!

    dużo zdrowia dla Miziastego ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Kot jest łaskawym pracodawcą. Czasem nawet daje pospać rano ;)

      Usuń
  4. Zobaczyłam cytat i pomyślałam, że to o zakwasie. Ja to jednak prosta jestem. Udanych urodzin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! Może gdybym nie miała kota, a miała zakwas - też bym tak pomyślała ;)

      Usuń
  5. chce takiego kotka! śliczny ... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten rosyjski kitek. Lubię tu zaglądać m.in. przez niego. Też mamy ruska, tylko nasze szczęście ma już 13 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że piszesz :) Pan Kot to jeszcze młodziak - we wrześniu skończył 2 lata. I jak na młodzież przystało, dość chętnie bawi się ze mną - w ganianego po domu ;)

      Usuń
  7. Mnie neizmiennie fascynuje ten kolor futra. Niby znam, wiem ze takie sa, a za kazdym razem gdy go widze powtarzam: nieoczywisty :) Sciskam Oczku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już się przyzwyczaiłam. Niemniej jednak, wciąż się nim zachwycam ;) Tak samo jak i właścicielem tegoż futra ;)

      Usuń
  8. U mnie jest dokładnie tak samo - jak ja mogłam kiedyś żyć bez kotów, szczególnie Nuka. Też z nim dużo gadam i na dodatek nie pozwala mi na smutki czy chandry... Piękny jest, a najważniejsze, że kochany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kotami już chyba tak jest, że jak się już ma, to natychmiast można w nich zakochać :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...