Była taki okres w moim życiu, że przez 10 lat z mięs wszelakich jadałam tylko ryby, do których swoją drogą, musiałam się przekonać. I dobrze, bo gdyby nie ta fanaberia, może nadal na ryby patrzyłabym krzywo. A dzisiaj? Proszę bardzo – rybne śniadania zjadam ze smakiem :)
Sałatka - Kuskus z awokado i tuńczykiem, to pomysł na przekąskę, który wymyśliłam kilka lat temu na poczekaniu, kiedy dojrzałe awokado nie chciało na mnie już dłużej czekać z dojrzewaniem. Sałatka obowiązkowo musi być doprawiona solą czosnkową lub solą z roztartym czosnkiem. Wierzcie mi, lub nie – tak smakuje najlepiej. Można też dla urozmaicenia dodać świeżą miętę lub zieloną pietruszkę.
Pasta z makreli to dziecięcy smak kolacyjnych kanapek z obowiązkowym wtedy kubkiem gorącego kakao. Pasta, oprócz czasu wybierania ości, robi się ekspresem, gotową smaruje na kanapki, a niewykorzystaną do końca – przechowuje w lodówce. Swoją drogą, przy okazji gotowania jajek na twardzieli, wykorzystałam patent Karoliny z wyłączeniem gazu i 10 minutami. Polecam ten sposób. Jajka świetnie obierają się ze skorupki.
Zaś chlebek rybno – kokosowy to efekt przeglądania książki. Spodobał mi się w przepisie pomysł łączenia ryby z mleczkiem. Nie trzymałam się sztywno proporcji z książki - dałam mniej mleczka i bułki tartej, a więcej ryby. Po upieczeniu trzymałam w piekarniku, aż rzeczony ostygł całkowicie. Sam chlebek natomiast najlepiej kroić, kiedy trochę poleży, aby się zestalić. W przeciwnym wypadku zamiast kroić się w ładne plastry, będzie się niesubordynowanie rozwalał. Przepis poleca podawać na zimno z pikantnym sosem pomidorowym, ale Pan R. rozgniótł go na kanapce i taki sposób również poleca.
Sałatka - Kuskus z awokado i tuńczykiem (pomysł własny)
kuskus
dojrzałe awokado
puszka tuńczyka w sosie własnym
sól czosnkowa (lub sól i roztarty ząbek czosnku)
Kaszę zalałam wrzątkiem i zostawiłam do napęcznienia. Następnie rozmieszałam widelcem, połączyłam z awokado, tuńczykiem i doprawiłam solą czosnkową.
Pasta z makreli (przepis rodzinny)
wędzona makrela
2 ugotowane na twardo jajka
drobno posiekana biała cebulka (lub szczypiorek)
pieprz do smaku
Z makreli usunęłam ości, a mięso rozgniotłam widelcem. Połączyłam z drobno posiekanymi jajkami i cebulką. Doprawiłam pieprzem do smaku.
Chlebek rybno – kokosowy (źródło: „Dania niskotłuszczowe – najlepsze przepisy z całego świata”, wyd. Parragon, s.102)
podaję proporcje z książki, moje w nawiasie
225 g surowego fileta z brzany morskiej (240 g mintaja)
2 wydrążone i pokrojone w kostkę małe pomidory (1 średni, cały pomidor)
2 drobno pokrojone zielone papryki (połowa dużej żółtej)
1 drobno posiekana cebula (ćwiartka białej cebuli)
1 drobno posiekana papryczka chili (pikantna suszona papryczka wędzona z Esplette)
600 ml mleka kokosowego (150 ml)
150 g bułki tartej (ilość taka, aby mieszanka była dość zwarta, trochę jak na mięso na mielone)
sól i pieprz
Rybę pokroiłam drobno i dodatkowo rozgniotłam widelcem. Dodałam resztę składników, wymieszałam i włożyłam do dwóch aluminiowych foremek (11x12 cm) wysmarowanych masłem.
Piekłam 1 godzinę w 200 stopniach, po tym czasie wyłączyłam piekarnik i trzymałam w nim chlebki do całkowitego ostygnięcia.
Wszystkie dania dodaję do akcji Neoflam w kategorii: Kuchenne połowy, czyli rybne specjały
Oraz akcji na Durszlaku:,
,
niedziela, 25 marca 2012
Ryby mają głos. 3 sposoby na rybne śniadanie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ryba na śniadanie, powiadasz? Chyba nie miałam okazji, ale wszystko jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńNa pastę już od dawna mam chętkę, tylko muszę wędzonej makreli poszukać, co nie będzie takie proste.
Oczko, do pasty mam sentyment ( też rodzinne kolacje), sałatka pyszna a chlebek super, muszę sonie zrobić :)
OdpowiedzUsuńMmm. Poproszę makrelową pastę :)
OdpowiedzUsuńPycha. Ja od czasu do czasu tez serwuje sobie rybke na sniadanie. Niestety tylko z puszki :) A pasty rybnej juz cale wieki nie jadlam :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Mała, ale mi brakuje naszych babskich śniadań - trza by było jakieś uskutecznić i tym razem ja siedzę pod kołdrą i czekam na Twoje gotowanie ;)))
OdpowiedzUsuńBuzial cieplutki :*
Taką pastę z makreli znam, robię często i bardzo lubię:).Chlebek rybno kokosowy mnie bardzo ciekawi. Musi być pyszny:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Jako fajna śniadań jestem zachwycona propozycjami, sama chętnie jadam rybkę z rana
OdpowiedzUsuńItalio--->dlaczego nie? Ryba nadaje się na każdą porę dnia :)
OdpowiedzUsuńKumo--->ha! czyli nie tylko ja! :)
Slyvvio--->pasta została faworytką? ;)
Majko--->moja tuna fish też z puszki wypłynęła ;)
Madzia--->ten z brodą się podśmiechiwał pod nosem, że śniadania, zważywszy na moje umiłowanie snu, mogłabyś się nie doczekać ;))
Sisi--->o! widać, że to rodzinne ;)
Marto--->życzę zatem smacznego :)
pozdrawiam
sól czosnkowa ha! to od Ciebie nauczyłam się jej używać :)
OdpowiedzUsuńSerio, serio? :)
OdpowiedzUsuń