A co na to Lec? ---> "Nic nie mija bez echa, nawet cisza."
Puk puk... :D Nie mogłem się powstrzymać, to było silniejsze ode mnie :D
Wyciszaj się Stara wyciszaj, bo w czwartek i przez kolejne dni nie będziesz miała ku temu okazji :D
Hehe;)Ja bym chciała mieć takiego koteczka przy łóżeczku:-) Coby mi nikt nie przeszkadzał..A sentencja mi się podoba.Buuuziak!
wracaj szybko i jeszcze raz: uważaj na warszawskie wiedźmy ;) i na Polkę of corse ;)
wstawaj szkoda dnia !!!!!zmorka
He he :) Cudeńko!:))) Wszędzie kota wypatrzysz, jako i ja :)
A tu jesteś! Ja też zrobiłam właśnie wpis! Kot piękny, prawie, jak mój ! Dziś spał pół dnia na parapecie nad kaloryferem :)
Hihihi, dobre zdjęcie :) Ja w Gdańsku widziałam takiego prawdziwego kota śpiącego na wystawie, a obok karteczka - "ja tu stróżuję" :DDDCzekam, czekam i śniadanko szykuję :*
Hihi:) Pukać nie będę, ale z cierpliwością poczekam na Twój powrót, Oczko:)Pozdrowionka!:)
No i puknelam w szybke! :) Dosyc juz tego spania. Myszy trza pogonic :))
O to ja swojemu kotu wywieszę na drzwiach: "Nie biegaj po domu o 2 w nocy, śpię :P"
Nie to nie, ja juz raz kiedys pukalem i co? klamke pocalowalem:)
dzisiaj 22, już 4 dni, dość spania! ile można spać:D szkoda życia... :P
Mówiłam - nie pukać. Ale echo! ;)))P
Puk puk... :D Nie mogłem się powstrzymać, to było silniejsze ode mnie :D
OdpowiedzUsuńWyciszaj się Stara wyciszaj, bo w czwartek i przez kolejne dni nie będziesz miała ku temu okazji :D
OdpowiedzUsuńHehe;)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała mieć takiego koteczka przy łóżeczku:-) Coby mi nikt nie przeszkadzał..
A sentencja mi się podoba.
Buuuziak!
wracaj szybko i jeszcze raz: uważaj na warszawskie wiedźmy ;) i na Polkę of corse ;)
OdpowiedzUsuńwstawaj szkoda dnia !!!!!
OdpowiedzUsuńzmorka
He he :) Cudeńko!:))) Wszędzie kota wypatrzysz, jako i ja :)
OdpowiedzUsuńA tu jesteś! Ja też zrobiłam właśnie wpis! Kot piękny, prawie, jak mój ! Dziś spał pół dnia na parapecie nad kaloryferem :)
OdpowiedzUsuńHihihi, dobre zdjęcie :) Ja w Gdańsku widziałam takiego prawdziwego kota śpiącego na wystawie, a obok karteczka - "ja tu stróżuję" :DDD
OdpowiedzUsuńCzekam, czekam i śniadanko szykuję :*
Hihi:) Pukać nie będę, ale z cierpliwością poczekam na Twój powrót, Oczko:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!:)
No i puknelam w szybke! :) Dosyc juz tego spania. Myszy trza pogonic :))
OdpowiedzUsuńO to ja swojemu kotu wywieszę na drzwiach: "Nie biegaj po domu o 2 w nocy, śpię :P"
OdpowiedzUsuńNie to nie, ja juz raz kiedys pukalem i co? klamke pocalowalem:)
OdpowiedzUsuńdzisiaj 22, już 4 dni, dość spania! ile można spać:D szkoda życia... :P
OdpowiedzUsuńMówiłam - nie pukać. Ale echo! ;)))P
OdpowiedzUsuń